Odchudzanie a zdrowe odżywianie.

Cześć!

Witajcie w kolejnym wpisie o początkach ze zdrowym odżywianiem. Dziś poruszę bardzo popularny temat odchudzania utożsamianego ze zdrową dietą. Otóż wśród ogromnej liczby osób panuje przekonanie, że do schudnięcia wystarczy zacząć „zdrowo się odżywiać”. Ale co to tak naprawdę oznacza? Odrzucić słodycze, fast foody, białe pieczywo? Tu pojawia się najpopularniejsze stwierdzenie:”jem zdrowo, ale nie chudnę„.

Odchudzanie nie musi być karą.

Wbrew powszechnym przekonaniom za odchudzanie nie odpowiada jakość spożywanego jedzenia, a podaż kalorii. Jest to bardzo prosty rachunek: jeżeli będziemy na deficycie kalorycznym schudniemy,na nadwyżce zaś przytyjemy. Prawda jest taka, że nie ważne co będziemy jedli. Jeśli będziemy spalać więcej kalorii niż dostarczać- schudniemy. Nawet jeżeli będziemy jeść tylko słodycze i chipsy! Choć to całkowicie odradzam.

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

Processed with VSCO with au1 preset

Problem utożsamiania zdrowego jedzenia z utratą wagi polega na przekonaniu, że zdrowe jedzenie jest „dietetyczne” i można jeść je bez ograniczeń. Oprócz nie! O ile warzywa i owoce mają bardzo mało kalorii, to są zdrowe pokarmy które mają ich naprawdę sporo. Idealnym przykładem są awokado, orzechy, gorzka czekolada czy ciemne pieczywo. Są to zdrowe elementy diety jednak jedząc je w dużych ilościach bardzo łatwo przekroczyć dzienne zapotrzebowanie energetyczne, co prowadzi do przytycia. Oczywiście zdrowe posiłki utrzymują nas w dobrym zdrowiu i samopoczuciu, pamiętajmy jednak, że za naszą sylwetkę odpowiada (niestety) liczba dostarczanych i spalanych kalorii. Oznacza to jednak, że możemy przemycać do naszego jadłospisu ulubione składniki (słodycze, fast foody, ulubione potrawy) i dalej chudnąć! Oczywiście we zalecam umiar.

Odchudzanie bez wyrzeczeń.

Jeżeli już mowa o umiarze, to powiem Wam coś jeszcze. Żeby osiągać w diecie deficyt kaloryczny i chudnąć NAPRAWDĘ nie musicie rezygnować z tych wszystkich produktów, o których tak szumiał swojego czasu internet: słodycze nie, makaron, ryż i pieczywo nie, najlepiej jeść tylko sałatki. Odchudzanie stało się bardzo modne i pojawiło się wiele trendów i diet wykluczających wiele potrzebnych nam produktów.  Jestem bardzo przeciwna dietom eliminującym poszczególne składniki gdyż mogą one prowadzić do niedoborów witamin– to może mieć bardzo nieprzyjemne konsekwencje zdrowotne! Najlepsza moim zdaniem jest zbilansowana dieta w której jest przewaga zdrowych produktów i okazjonalne ulubione przysmaki. Gwarantuje to nie tylko powodzenie w prowadzeniu zdrowego trybu życia, ale także komfort psychiczny. Pamiętajcie, wszystko jest dla ludzi, korzystajmy z tego.:)

Na koniec mogę podrzucić Wam kilka rad, co zrobić aby zjeść mniej (szybciej odczuć sytość podczas jedzenia, dzięki czemu nie podjadać). Małe ułatwienie dla osiągnięcia deficytu kalorycznego (wasze odchudzanie będzie efektywniejsze):

  • przed każdym posiłkiem wypij szklankę wody,
  • jedz powoli i dokładnie,
  • używaj mniejszych talerzy (porcja jedzenia wyda się optycznie większa),
  • dodawaj do każdego posiłku świeże warzywa i owoce (świetnie wypełniają żołądek, a mają bardzo mało kalorii)
  • zrezygnuj z soków i smoothie- owoc w świeżej formie ma więcej błonnika pokarmowego (soki go nie zawierają, przez co się nimi nie najesz)
  • zadbaj o odpowiednią ilość białka i błonnika w swoich posiłkach

To już wszystko ode mnie. Zapraszam do kontaktu jeśli macie pomysły na następny post lub chcecie mi coś przekazać. Do następnego :)

Opublikowano Bez kategorii | Otagowano , , | Skomentuj

Węglowodany proste, czy złożone?

Witajcie!

Dzisiaj opowiem Wam trochę o wpływie pożywienia na nasze zdrowie i samopoczucie. Pomówimy trochę o węglowodanach , białku i tłuszczach, składnikach odżywczych. Mam nadzieje, że jesteście gotowi na dawkę wiedzy.

Indeks glikemiczny (węglowodany proste i złożone).

Słyszeliście kiedyś o takim pojęciu? Jest to klasyfikacja produktów spożywczych na postawie ich wpływu na poziom glukozy we krwi. Istnieją ich dwa rodzaje. Węglowodany proste i złożone. Te pierwsze mają wysoki IG, drugie niski. Z polskiego na nasze: niektóre pokarmy (biały ryż, produkty pszenne, słodycze) powodują szybki skok glukozy we krwi i równie szybki spadek. Nie jest to zdrowe dla naszego organizmu, co możemy wyraźnie odczuć. Kiedy zjadamy na śniadanie pszenną bułkę z dżemem, dostaniemy szybkiego skoku energii, ale równie szybko ona spadnie. Nie dość, że po posiłku będziemy ospali to szybko zgłodniejemy. To z kolei prowadzi do podjadania. Tak rozpoczyna się błędne koło, którego przecież chcemy uniknąć. Czy to oznacza, że musimy rezygnować z produktów wysokim IG? Absolutnie nie! Oczywiście polecam wybieranie produktów które zaliczają się do węglowodanów złożonych (brązowy ryż, pełnoziarniste pieczywo). Jeżeli jednak zadbamy o odpowiednią podaż białka i tłuszczu oraz wybierzemy odpowiednie produkty, obniżymy indeks glikemiczny całego posiłku (nawet jeżeli będą w nim węglowodany proste). Będziemy wtedy mieć więcej energii i dłużej będziemy syci.

Zamierzam teraz w skrócie pokazać Wam, jak zbudować zdrowy i pełnowartościowy posiłek.

Na pierwszy rzut pójdzie wyżej wspomniana pszenna bułka. Jak skomponować z nią posiłek, aby po chwili znowu nie być głodnym? Moja propozycja będzie prosta: pełnowartościowe kanapki! Musimy zadbać o białka i tłuszcze. Proponuję jedno z moich ulubionych połączeń: awokado i jajka. Awokado ma dużą zawartość bardzo zdrowych tłuszczy i wielu witamin. Przy okazji jest bardzo smaczne! Jajko możesz podać na miękko lub twardo. Dla większej ilości witamin polecam dodać pokrojonego w plastry pomidora lub ogórka oraz plaster sałaty. Tak skomponowany posiłek nie tylko jest bardzo zdrowy i smaczny, ale nie stworzy szybkiego skoku i spadku glukozy, dzięki czemu będziesz mieć dużo energii i mniej chęci do podjadania.

A teraz mała ściąga- moje ulubione źródła makroskładników:

Węglowodany:

  • wieloziarniste bułki (mają znacznie więcej cennego błonnika i składników odżywczych niż „białe” pieczywo)
  • kasze (gryczana, pęczak),
  • „brązowy” ryż i makaron,
  • ziemniaki,

Białko:

  • jajka,
  • ryby,
  • chude mięso (głównie drób)
  • nabiał (serek wiejski, twaróg, jogurt grecki)
  • białka roślinne (soczewica, ciecierzyca, fasola, brokuły)

Tłuszcze:

  • awokado
  • oliwa
  • orzechy, masło orzechowe

Canva - Variety of Food on Wooden Coaster (1)

Mam nadzieję, że teraz będziecie już wiedzieli, jak skomponować zdrowy i syty posiłek. W razie jakichkolwiek pytań piszcie wiadomości prywatne. Tutaj na świecznik biorę głównie węglowodany ale możemy także porozmawiać o reszcie makroskładników. Pamiętajcie, że to co piszę opieram na wiedzy własnej i nie jestem profesjonalnym dietetykiem! Mogę Wam jedynie zasugerować kilka zmian na lepsze, ale w przypadku większych problemów zdrowotnych należy udać się do lekarza lub dietetyka. Do zobaczenia w następnym poście.

 

Opublikowano Bez kategorii | Otagowano , | Skomentuj

Food trucki, czyli kuchnie świata dla każdego.

54525784_565422703969404_940958151220396032_n

Hej!

Jako świeżo upieczona mieszkanka Poznania, muszę się Wam pochwalić, że jestem oczarowana tym miastem! Jest piękne, nowoczesne i zadbane. Jest tu mnóstwo ciekawych miejsc które można zobaczyć i miło spędzić czas. Jest tu także tak wiele kulinarnych propozycji, że ciężko jest zdecydować się na jedno miejsce. Staram się jednak wybierać najciekawsze i najkorzystniejsze cenowo możliwości.

Gdzie wybrałam się ostatnio.

W miniony weekend wraz ze znajomymi ze studiów wybraliśmy się na bardzo ciekawe wydarzenie. Festiwal Food trucków, czyli ciężarówek z jedzeniem (tzw. mobilnych restauracji) odbył się w parku Kasprowicza obok Areny widowiskowej. Stworzyła się bardzo przyjemna atmosfera, można było zamówić jedzenie i urządzić sobie piknik. Jednak tuż po przybyciu na miejsce pojawił się mały problem… na co się zdecydować? Food festiwal proponował nam cały wachlarz potraw z całego świata. Od hiszpańskich churros na słodko, poprzez amerykańskie frytki i burgery, kuchnię włoską i azjatycką kończąc na europejskiej. Od ilości zapachów i kolorowych potraw aż kręciło się w głowie. Każdy z moich towarzyszy-degustatorów skusił się na inną propozycję. Ja postawiłam na coś, czego jeszcze nigdy nie miałam okazji próbować. Był to węgierski langosz, czyli placek drożdżowy smażony na głębokim tłuszczu. Tradycyjnie podawany jest z kwaśną śmietaną i żółtym serem, jednak ta wersja nie brzmiała dla mnie zbyt apetycznie. Zdecydowałam się na „włoskiego” langosza z sosem czosnkowym, oliwkami, rukolą i pomidorkami koktajlowymi. Muszę przyznać, że potrawa ta pozytywnie mnie zaskoczyła. W smaku przypominało jednocześnie placek ziemniaczany i pizzę. Porcja była nieduża, ale przyjemnie sycąca.

Food and relax.

Po kulinarnych degustacjach przyszedł czas na odpoczynek. Wspólne posiadówki na świeżym powietrzu przy piwie to coś, co studenci lubią najbardziej. Pogoda wyjątkowo nam sprzyjała, także wróciłam „najedzona i szczęśliwa„.

A jak oceniam sam food festiwal? Uważam że takie wydarzenia są świetną okazją do spróbowania dań kuchni z całego świata. Ceny nie były wygórowane, także każdy mógł sobie pozwolić na taki wypad. Zachęcam Was do wzięcia udziału w następnym festiwalu (bo jest ich mnóstwo) i próbowania nowych rzeczy.

54525936_268729517408435_7600503628855508992_n (2)

Opublikowano Bez kategorii | Otagowano , | Skomentuj

Smoothie bowl na dobry początek dnia.

Cześć!

Dziś wstałam z łóżka „lewą nogą”, tak więc postanowiłam pobudzić się do życia śniadaniem mistrzów. Kawa daje efekty, ale coś by się do niej przydało, prawda?

Nowa wersja smoothie

Moje ulubione śniadanie to smoothie bowl. Najprościej: lody owocowe! Zmiksowane owoce z ulubionymi dodatkami. Jak jednak z lodów zrobić pełnowartościowy posiłek?Zobaczcie sami.

Do swojej koktajlowej miseczki możecie wrzucić praktycznie wszystko. Główną bazą są oczywiście owoce, koniecznie mrożone lub z lodówki. U mnie obowiązkowy jest banan dla odpowiedniej gęstej konsystencji. Świetnie pasują do niego maliny, borówki, truskawki czy brzoskwinie. Do wyboru, do koloru. Kiedy mamy już bazę owocową, dobrze jest zadbać o źródło białka i tłuszczy.

Białko

Osobiście preferuję gęsty jogurt jak skyr albo grecki. Dla wegan proponuję „jogurt” roślinny. Możecie także użyć odżywki białkowej lub innego rodzaju nabiału.

Tłuszcze

Źródeł jest całe mnóstwo! Moje ulubione to awokado, kakao, masło orzechowe czy wiórki kokosa. Możecie też dodać swoje ulubione nasiona (słonecznika, chia) czy pestki dyni.  Z pewnością podbije to kaloryczność dania, ale także dostarczy mnóstwo drogocennych składników odżywczych.

„Przepis”

Kiedy już mamy gotowe składniki, wystarczy je zblendować. Nasza koktajlowa miseczka gotowa! Teraz możemy ją udekorować ulubionymi dodatkami jak musli, czekolada i inne pyszności. Takie śniadanie– zdrowe, sycące i pyszne- z pewnością postawi Was na nogi, do tego świetnie komponuje się z poranną kawą.

download

O tym co u mnie słów kilka.

Kiedy już usiadłam z moim smoothie bowl, mogę Wam opowiedzieć co u mnie. Pracy mam mnóstwo, ciągle coś się dzieje. Bardzo źle reaguję na natłok pracy i stresu, moje samopoczucie drastycznie spada, zdarzają się migreny.Staram się jednak dbać o siebie, żeby zmniejszyć te objawy.  Pilnuję regularnych posiłków i staram się wysypiać. Z tym drugim trochę gorzej mi idzie, jednak dwie kawy dziennie i dawka świeżego powietrza w postaci spaceru skutecznie załatwiają sprawę.

Ważne jest, aby w wirze codziennych spraw pamiętać o sobie i swoich potrzebach. Pilnować zdrowych posiłków (dieta bogata w składniki odżywcze dodaje więcej energii do działania), nie jeść w biegu (a kiedy już musie zróbcie sobie zdrowe smoothie i weźcie na wynos) i co najważniejsze- odpoczywać! Przy dobrej organizacji zawsze znajdzie się czas na spacer, książkę czy lampkę wina. I nie miejcie wyrzutów sumienia, ze zamiast pracować się relaksujecie. Czas dla siebie jest bardzo ważny dla zachowania odpowiedniej równowagi. Wracam do relaksu. Do zobaczenia w następnym wpisie. 😉

Opublikowano Bez kategorii | Otagowano , | Skomentuj

Początki bywają… trudne.

Hej Wszystkim!

Skoro trafiłeś/as na tego bloga, to znaczy ze zaczynasz swoja przygodę ze zdrowym odżywianiem. Zaczynasz, chcesz zacząć… ale jak to zrobić? Wbrew pozorom początki nie są takie proste. Czasem przychodzi nam zmierzyć się z przyzwyczajeniami, które znamy od dziecka, które wpajane nam były wraz z wychowaniem lub które sami sobie wypracowaliśmy, przez lenistwo lub brak czasu. Łatwiej sięgnąć rano po drożdżówkę niż zrobić omlet czy owsiankę. A przecież sok lub napój gazowany do obiadu smakuje znacznie lepiej niż zwykła woda… Oj tak. Początki bywają naprawdę trudne. Będziecie musieli wyrzec się kilku rzeczy. Z czasem jednak zauważycie, że rzeczy które wyeliminowaliście z diety… zwyczajnie nie są Wam potrzebne. Zaczynacie dostrzegać ich szkodliwość dla zdrowia i sami odruchowo sięgacie po zdrowsze opcje. I TAK WŁAŚNIE TWORZY SIĘ  ZDROWY NAWYK ŻYWIENIOWY. Pamiętajcie! Nie od razu Rzym zbudowano. Moim zdaniem metoda małych zmian wprowadzanych stopniowo jest także tą najskuteczniejszą.

Początki… co i jak?

Statystycznie najwięcej osób ma problem z odstawieniem cukru. Z dnia na dzień odcinają się od niego całkowicie… i wiadomo jak to się kończy. Pochłanianiem podwójnej ilości! Oto moje propozycje, co możesz zrobić aby znacząco zmienić spożycie cukru w ciągu dnia.

  1. Zacznij od napojów. Nie dodawaj cukru do kawy i herbaty, a zamiast soków i napojów gazowanych pij wodę. Ciężko? Dodaj do wody plaster cytryny lub pomarańczy oraz kilka listków mięty, będzie smaczniejsza.
  2. Słodycze. Największy wróg zdrowej diety. Szczególnie te ze sklepowych półek (oprócz cukru chemia i olej palmowy!). Staraj się nie kupować mlecznych czekolad, ciasteczek, żelków itp. Znacznie lepszym wyborem będzie kawałek domowego ciasta lub gorzka czekolada. Zadbaj o jakość słodyczy, które jesz.
  3. Jedz więcej owoców! Masz ochotę po posiłku podjeść coś słodkiego? Sięgnij po ulubiony owoc. Prościej się nie da. :)
  4. Masz problem z ilością spożywanych słodyczy? Miały być 2 ciastka, a nagle zniknęła cała paczka? Moja rada: nałóż kilka ciastek do miseczki, nie jedz prosto z opakowania. Nie rzucaj się na nie, jedz powoli. Będziesz usatysfakcjonowany mniejszą ilością słodkości.

240_F_265845650_XWXktHhdR5O1XSSK31b9lvIsbiLwLzhi

Teoria jest… czas na praktykę.

Po wyjaśnieniu to wcale nie jest takie trudne, prawda? Teraz trzeba to wprowadzić w życie. Jednak nie róbcie tego od jutra, a od dziś. Skąd wiem że to zadziała? Moje początki także nie należały do prostych i przyjemnych.Przechodziłam przez to samo. I pamiętajcie! Polecam Wam tylko sposoby, które przetestowałam.

Co jeśli się złamię i zjem za dużo słodkości? Najgorsze co możesz zrobić to się obwiniać. Wyrzuty sumienia nic nie dadzą, nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem. Po prostu idź dalej i próbuj dalej! Przecież to dopiero początki. To jest czas na popełnianie błędów i wyciąganie wniosków. Z czasem sami zobaczycie, że będziecie mieli mniejszą ochotę na czekoladę czy colę. Mi zostaje życzyć Wam powodzenia i wytrwałości.

Opublikowano Bez kategorii | Otagowano , , | Skomentuj